Wprowadzone przez

Driving Home For Christmas cz. 3.

Nie, oczy Was nie mylą. Na tym zdjęciu naprawdę widać amerykańskiego spadochroniarza, który transportuje zaopatrzenie (dwa tzw. Pakiety A4) na trójkołowym rowerze w trakcie operacji Market – Garden (wrzesień 1944 r.). Choć, OK, trochę to tak wygląda, jakby w czapce Mikołaja woził prezenty. Ale to na hełmie to nie pompon, tylko osobista apteczka pierwszej pomocy, a […]

Driving Home For Christmas cz. 1.

Na comiesięcznym otwartym spotkaniu Planszowego Opola w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Opolu rozegraliśmy kolejną partię w 1944: Monty vs. Patton –  Wyścig do Renu. DarkBogas grał Montym (czerwony, GB), ja Bradleyem (biały, USA), a Krzychu Pattonem (niebieski, USA). Po rozstawieniu, gracze losują kolejność ruchów dla całej partii. Ja zaczynam. Dobrze, to gra o wyścigu, miło […]

Finish it!

Boże Igrzysko: Dzieje Rzeczypospolitej Szlacheckiej wyprzedała się do końca 2011 r. Nasza pierwsza prawdziwa gra, do tego doceniona przez graczy (no bo nakład się wyprzedał) i środowisko (no bo Gra Roku 2011), więc święto. No i pytanie – co dalej z tytułem, panowie bracia? Odpowiedź padła szybko, bo w maju 2012 r., gdy niszczyliśmy nasze […]

Stało się.

W zeszłym tygodniu na tym miejscu leżały kromaliny z drukarni. Kolory – idealne. Ostrość – doskonała. Skład – kompletny. Wszystko w skali 1:1, pachnące drukarnią. Karty już na docelowym „papierze” – bo w dotyku bardziej przypomina on plastik, niż kartkę papieru. Tylko pudełko nie wycięte i nie złożone, więc obraz dwuwymiarowy zamiast 3D. Ale  wyobraźnia […]

Gry na żywo

W niedziele byłem na spektaklu teatralnym, w którym grało dwóch moich przyjaciół z planszówek. Wystawiana sztuka opowiadała o Opolu i losach jego mieszkańców, miała dosyć autoterapeutyczny charakter. Aktorzy mówili o sobie, więc wiele było o cierpieniu i śmierci – wszak trudno przeżyć życie bez tych doznań, mocno zapadających w pamięci. No bo gdybyś miał wyjść […]

Najlepszą już mam

Pierwszą grę planszową zaprojektowałem w wieku… 11 lat. Działo się to na fali fascynacji grą Grunwald 1410 wydawnictwa Dragon oraz filmami takimi jak Upadek Cesarstwa Rzymskiego, które, nagrane z kablowej satelity, oglądałem w kółko dzięki technologii VHS.