To już koniec i początek na dziś.
Dziś oddałem do drukarni ostatni plik Wyścigu do Renu.
To nie były banalne naklejki, czy wypraska z żetonami, ale kobylasta, 32 stronicowa, dwujęzyczna instrukcja. To całkiem sporo, prawda? Ale jak weźmiecie pod uwagę format – 28×28 cm – to możecie sobie wyobrazić jak minęły moje ostatnie dni…
Ale wyszła pięknie! 🙂
Tyle, że to wcale nie jest koniec. Gdy kliknąłem „wyślij” pod ostatnim mailem do drukarni, wstałem od komputera a potem… Czytaj dalej